Początek stycznia przyniósł gwałtowny wzrost kursu aż do magicznej wartości 8888 juanów. A potem nastąpił równie gwałtowny spadek do 4885 juanów. Czyli było tak, jak w bitcoinie być powinno. W takich momentach widać, że warto odkładać różne kryptowaluty. Nawet niezbyt bogaty koszyk jak mój powoduje „miekkie lądowanie” nawet przy tak gwałtownych spadkach. Czy to koniec wzrostów? Nie sądze. Choć sytuacja jest niepewna. Największe chińskie giełdy są w trakcie kontroli realizowanej przez Ludowy Bank Chin. Na razie wyłączono lewary (za czym poszedł ogromny spadek obrotów). Wyłączenie lewarów spowodowało konieczność pobierania fee transakcyjnego co zmniejszyło obroty jeszcze bardziej. A wogóle trwa chiński nowy rok i obroty są tak małe – że nie bardzo wiadomo, która giełda „prowadzi stado”. W każdym razie kurs bitcoina odbił i jak zwykle jestem optymistą.
Jako ciekawostkę podam jeszcze, że moje lokalne ATH (all time high) było 05.01.2017 roku i wyniosło 129% zwrotu!
Dotychczas zainwestowałem 3470 PLN. W dniu 01.02.2017 wartość moich oszczędności wynosiła 6717,22 czyli stopa zwrotu to 93.58%.
Dokonałem kolejnego, comiesięcznego zakupu za 200 PLN.
0.021765 BTC po kursie 4135 PLN
3.513 LTC po kursie 0.00413 BTC
0.447 DASH po kursie 0.01623 BTC
23032 DOGE po kursie 0.00000021 BTC